Główna » 2015 » Luty » 5 » Must have w szafie Lenki
6:18 PM
Must have w szafie Lenki

Nasze must have w szafie Lenki

 

   Tak jak w naszej szafie nie może zabraknąć dopasowanych jeansów, bokserek, ramoneski czy małej czarnej, tak samo w szafie małej damy nie może zabraknąć kilku rzeczy. Jestem zwolenniczką wygody, i chcę żeby moje dziecko przede wszystkim czuło się swobodnie w tym co mam na sobie, staram się ją ubierać, a nie przebierać, raz wychodzi lepiej, raz gorzej.

     Oto kilka rzeczy bez których w szafie Lenki nie może zabraknąć!

 

      1. Bluzki z długim rękawem

Tak to niewątpliwie must have numer jeden, przede wszystkim dlatego, że są wygodne i praktyczne, założysz je na bluzeczkę z krótkim rękawem kiedy jest  chłodniej, pod sukienkę, czy po prostu po domu do legginsów, przyznam mamy takich bluzek w domu całą stertę, a  niebawem wybieram się po kolejne. 

 

      2. Legginsy                                                                                                           

Następna rzecz bez której ja osobiście nie mogę się obejść, zwłaszcza nie mogłam       kiedy Lena zaczęła biegać bez pampersa (O tak to kolejny temat na dość długiego posta) to legginsy, wygodne i co najważniejsze szybko i łatwo dziecko samo może je zsunąć, aby skorzystać czy to z nocnika czy toalety. I uwierzcie mi kiedy dziecko milion razy dziennie nie zdąży do toalety, to takie spodenki w sekundę można przeprać, wysuszyć i znów założyć na pupę.

 

3. Płaszczyk                                                                                                       

O tak, uwielbiam dzieci w płaszczykach wszelkiego rodzaju, czyż nie wyglądają wtedy słodko? Na pewno i nie ma co z tym polemizować, niestety często cena przeraża, więc ja szukam okazji, chodź nie ukrywam nie oszczędzam na dziecku, to 250 zł za płaszczyk np. w Zarze to dla mnie lekka przesada, no może nie tyle dla mnie co dla portfela męża :D Płaszczyk jest o tyle praktyczny i warty kupna, bo można założyć go na każdą okazję i praktycznie do każdego stroju, no może z wyjątkiem dresów, których u nas w szafie nie ma wiele. Tu dwa moje ulubione z szafy Lenki

                                                       

 

                                                   

 

Oba zakupiłam na Allegro w naprawę fajnych cenach.

 

     4. Sukienka jeansowa

Jak tylko mała wyrasta z jednej natychmiast kupuję następną, dlaczego, bo je uwielbiam, są ładne, wygodne i na każdą pogodę, do trampek, balerinek latem czy kozaków i grubych rajstop zimą. Kocham i kupię pewnie jeszcze nie jedną, oj na pewno!

 

 

     5. Koszule

Każda kobitka lubi  ubrać się czasem elegancko, a koszula zawsze nam to gwarantuje, w szafie Lenki znajdzie się kilka koszul, w paski, kropki, kratę czy najbardziej klasyczna biała. Lubię ją w koszulach, wygląda wtedy tak poważnie i elegancko.

                                                            

 

 

      Mogłabym wymieniać długo, bo szafa jest zapchana, ale myślę, że must have typu gacie, rajstopki, body czy pidżamki sobie daruje, wspomnę tylko, że dla mojej małej księżniczki niekwestionowanym faworytem jest łososiowa tutu, ubiera ją jak tylko słyszy gdzieś muzykę. Z własnego doświadczenia mogę jednak dodać, że jak dziecko już biega, i bardziej zachowuje się jak kot niż jak dziecko, bo podąża własnymi drogami, należy zaopatrzyć się w kalosze, kurtkę zarezerwowaną tylko na podwórko, spodnie tzw wycieruchy, no chyba, że tylko ja mam takie doświadczenia i tylko moje dziecko 5 min po wyjściu z domu jest już w największej kałuży, lub w kupie błota jaka pozostała po letnim ogródku i tylko moje dziecko, które raczej już nie ma problemu z równowagą przewraca właśnie wtedy kiedy ma na sobie ten piękny różowy płaszczyk i białe rajstopki:) No cóż dziecko potrafi.

 

     Lena jest naszym pierwszym i nie wiem czy nie ostatnim dzieckiem, więc ją rozpieszczamy, ale szczerze mówiąc uczę się nie kupować niepotrzebnych stert ubrań, bo złapałam się na tym, że znajduje je później w szafie jeszcze z metkami, oczywiście jak je znajduje to są już na Lenkę za małe. Poza tym patrzę na jakość, ale i też na cenę, staram się kupować na wyprzedażach i przez Internet. Naprawdę uwierzcie mi wasze dziecko nie będzie szczęśliwsze w butach adidasa czy pumy ( a mamy i takie, założone kilka razy, bo wiosna skończyła się jakoś tak szybko, a nóżka urosła w jakiś magiczny sposób), dziecko musi przede wszystkim czuć się swobodnie, ciuszki nie mogą krępować jego ruchów, ani ograniczać zabawy. Fakt buty muszą być dopasowane, najlepiej profilowane, ale i takie znajdziecie w atrakcyjnych cenach w "Internetach"…

 

  Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

Wyświetleń: 529 | Dodał: Natalia | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 2
avatar
0
1 ewelinamusial87 • 1:04 PM, 02.06.2015
mamy wszystko smile Ale legginsy to podstawa smile
avatar
0
2 Natalia • 4:40 PM, 02.06.2015
O tak, bez legginsów ani rusz, gdzie najczęściej kupujecie?
avatar