5:16 PM Przekłuwanie uszu, tak czy nie? | |
Zainspirowana dyskusją na jednej z grup na Facebooku, postanowiłam podjąć jak się okazuje drażliwy temat przekłuwania uszu małym dzieciom, nie piszę tu tylko o dziewczynkach, bo jak się okazuje chłopcom również przekłuwa się uszka. Dyskusja rozpoczęła się od pytania jednej z mam, która zapytała między innymi o to czy uszka jej córeczki nie będą ropiały po przekłuciu. Po tym pytaniu rozpętała się burza, przeciwniczki jak i zwolenniczki broniły swoich racji, jedne pisały, ze im się podoba to przekuły, następne twierdziły, że niespełna 2 letnia dziewczynka jest zachwycona faktem noszenia złotych kolczyków, były również te, którym się to nie podoba i nigdy nie zrobiły by „tego” swojemu dziecku, można było przeczytać o tym jakie to okrutne, że to świadome zadawanie dziecku bólu i zwykła fanaberia rodziców, jedna mama posunęła się do porównania tego zabiegu z zabiegiem tatuowania, a nawet obrzezania… Ta więc ile mam tyle opinii na ten temat. Nie mnie oceniać, która z grup matek ma rację, ale zadałam sobie pytanie; Czy skoro to moje dziecko, i skoro jest zależne całkowicie ode mnie to mogę ingerować w jego ciało, w końcu kolczykowanie to niewątpliwie trwała ingerencja w ciało, czy oby na pewno wiemy, czego potrzebuje nasze dziecko i czy ono gdyby tylko umiało wyrazić swoje zdanie byłoby tym faktem zachwycone…? Natknęłam się w Internecie na artykuł, zatytułowany „Wczesne przekłuwanie uszu zagraża zdrowiu” Nie wiem ile można ufać Polskim naukowcom, ale uważają oni, że wczesne przekłuwaniu uszu może powodować późniejsze alergie, a powodem alergii może być zawarty w kolczykach nikiel. A oto ten Artykuł: http://kobieta.onet.pl/dziecko/zdrowie/wczesne-przekluwanie-uszu-zagraza-zdrowiu/1ldsy Szczerze powiem, że sama nie wiem co mam myśleć, Z jednej strony nie przekułam swojej córce uszu, bo uważam, że będzie czas kiedy sama podejmie decyzję, ale z drugiej strony mam koleżanki, których córki noszą piękne, małe kolczyki na swoich uszkach i nie uważam ich za wyrodne matki, które robią świadomie krzywdę swoim dzieciaczkom (ale może dlatego, że to moje koleżanki) Uważam jednak, że nie powinno się „tego” robić zbyt małym dzieciom, z powodów czysto praktycznych, po prostu bałabym się, że dziecko coś sobie zrobi, że zerwie kolczyka, uszkodzi i tak przecież delikatną skórę. Zresztą przykładów z życia nie muszę szukać daleko, moja siostra nie była niemowlakiem, ale już dziewczynką w wieku przedszkolnym kiedy mama zdecydowała się przekłuć jej uszy. I chodź to pewnie przypadek jakich niewiele, to mająca włosy do pasa dziewczynka zaczepiła tymi to włosami o kolczyka i zerwała go tak, że przerwała ucho! Tak, a najciekawsze jest to, że ma teraz lat 16 i nie zdecydowała się przekłuć uszu po raz drugi. Także kochani rodzice zostawiam was z przemyśleniami na ten temat… Pozdrawiam | |
|
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |